poniedziałek, 23 marca 2015

Stomatolog nie taki straszy

Artykuł na temat stomatologii. Jeśli boisz się dentysty, nie czytaj! Jeśli potrzebujesz specjalisty ortodonta szczecin

Dbaj o zgryz

Samo dbanie o higienę i właściwe żywienie jednak nie uchroni w 100% przed wizyta u dentysty. Wiadomo, że w ten sposób znacznie zmniejszymy prawdopodobieństwo pojawienia się próchnicy, są jednak jeszcze inne dentystyczne problemy.

Na stan zębów wpływają też geny. Tak, jak mają duży wpływ na kształt paznokci, kolor i strukturę naszych włosów, czy kolor skóry, tak też od nich zależy jakie przypadną nam zęby w losowaniu genetycznym. Przykładem gdzie geny dominują jest kształt naszych zębów - wszelkie problemy ze zgryzem, i tak dalej, które mogą powodować że nie damy rady usunąć resztek jedzenia za pomocą szczoteczki do zębów, czy nici dentystycznej. A to prowadzi jak wiemy - do próchnicy.

Tak więc warto kontrolować stan swoich zębów i dbać o zgryz, ponieważ to oprócz kwestii estetycznej, wpływa również na nasze zdrowie.


O psujących się bez powodu zębach

Wszyscy wiedzą, że o zęby trzeba dbać. Ale co jeśli mimo wszelkich zabiegów, nasze zęby nadal się psują? Cóż - jednym z najbardziej istotnych czynników powstawania próchnicy jest podatność zębów.

Na to niestety wpływu żadnego już nie mamy. Jeżeli rygor higieniczny oraz dietetyczny (ograniczanie węglowodanów) nie wystarczają, to taki już urok (wątpliwy) naszych zębów. Po prostu trzeba się z tym pogodzić i regularnie chodzić do dentysty. Warto jednak pamiętać, że zaniedbanie może znacznie pogorszyć problem. Jeżeli nie mamy szczęścia do mocnych zębów, bo w genetycznym losowaniu nam nie przypadły, to warto dołożyć wszelkich starań by problem zniwelować.


Profilaktyka nie zawsze wystarczy

Nikt nie lubi chodzić do dentysty. Niestety, dla wielu ludzi jest to nieodłączna część ich życia - nie każdy z nas ma tak samo "dobre" zęby. Dbanie o zęby często nie wystarcza, potrafią się one psuć często "bez powodu". No bo jak inaczej ująć to, że dbamy o nie, unikamy cukru (zwłaszcza słodyczy) i mimo to ta próchnica i tak się rozwija? Niestety - winne są najprawdopodobniej geny. Trzeba też pamiętać o tym, że wiele leków psuje zęby, na to też trzeba zwrócić uwagę. Powodem mogą tez być niedobory wapnia, zwłaszcza jeżeli miały one miejsce w dzieciństwie. Czynników jest naprawdę wiele, często nie jest to nasza wina.


Mało węglowodanów oraz higiena - sposób na próchnice

Najlepszą profilaktyką próchnicy jest edukacja i wdrażanie właściwych nawyków higienicznych u dzieci. Próchnica jest jedną z chorób cywilizacyjnych i jej powstawaniu sprzyja częste spożywanie wysoko przetworzonej żywności, zawierającej duże ilości cukrów.

Tak więc dla zdrowia zębów warto ograniczać słodycze. Następujące węglowodany mają działanie próchnicogenne: sacharoza (czyli nasz pospolity biały cukier), glukoza, fruktoza oraz maltoza.

Dobrze jest stosować nici dentystyczne oraz płyny do płukania ust, nie wspominając o "tradycyjnym" szczotkowaniu zębów.

Przyczyną próchnicy są po prostu bakterie, które atakują osłabione środowiskiem kwasowym szkliwo, dlatego tak ważna jest higiena - bakterie po prostu giną. Jednak to środowisko kwasowe powoduje osłabianie się szkliwa, a takie efekt powstaje z powodu węglowodanów. Tak więc - dbanie o zęby to również dbanie o dietę.


Krótko o produktach do higieny jamy ustnej

Zęby należy myć dwa razy dziennie. Lepiej nie robić tego po każdym posiłku, ponieważ pasta do zębów wcale taka bezpieczna dla naszego zdrowia nie jest - na każdym opakowaniu jest zalecenie, żeby nie używać częściej niż trzykrotnie w trakcie doby.

Jednak są również gumy do żucia i płyny do płukania ust - dobre do usunięcia resztek jedzenia po posiłku. Bardzo ważne jest również korzystanie z nici dentystycznej - tutaj już nie ma limitów, absolutnie nam nie zaszkodzi.


Ogólnie o zębach

Człowiek dorosły posiada 32 zęby, na które składa się: 8 siekaczy, 4 kły, 8 zębów przedtrzonowych i 12 trzonowców. To całkiem sporo. Skład naszego uzębienia jest dostosowany do pożywienia jakie przyjmujemy. Najlepiej rozwinięte są zęby trzonowe, kły są dość krótkie, siekacze średnio rozwinięte.

Widać, że nie jesteśmy typowymi mięsożercami - wystarczy spojrzeć jak długie kły ma kot, w porównaniu do reszty jego uzębienia.

Człowiek jest ewidentnie wszystkożerny - do tego przystosowane jest nasze uzębienie, które jest mało "specjalistyczne".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz